Kategorie
wydarzenia

Tydzień modlitwy 2021.01.16

Dzień 7 – sobota, 16 stycznia 2021
Temat na dzisiaj: USŁYSZ!

Fragment Biblii: Podobieństwo o siewcy (Łk 8,1-15).
„A to, które padło na dobrą ziemię, oznacza tych, którzy szczerym i dobrym sercem usłyszawszy słowo, zachowują je i w wytrwałości wydają owoc” (Łk 8,15).
Czasami doprowadza mnie to do rozpaczy. Moje dzieci po prostu mnie nie słyszą. Zwłaszcza jeśli chodzi o sprzątanie, mycie rąk czy pójście spać.
Czasem z kimś rozmawiam, ale nie pamiętam, o co chodzi i co powiedziała dana osoba. Słuchanie nie polega jedynie na odbieraniu fal dźwiękowych. Jezus prawdopodobnie przeżył podobną sytuację, gdy opowiedział podobieństwo o siewcy. Jak na ironię Jezus opowiada podobieństwo o słuchaniu Słowa Bożego, a Jego uczniowie nie potrafią zrozumieć, co ma na myśli ich Mistrz (werset 9). Za tym dość frustrującym doświadczeniem dla Jezusa kryje się dramat, który stale powraca w Biblii: ludzie, mając uszy, aby słuchać, nie potrafią usłyszeć (przykładowo w Iz 6,9; Ez 12,2). Podstawowym powodem, dla którego nie słyszą, nie jest brak umiejętności umysłowych. Wydaje się, że istnieją prawdy, które wymagają czegoś
więcej niż zdrowego rozsądku, aby móc je zrozumieć. Według proroków i według Jezusa jest to bardziej fundamentalny problem epistemologiczny (czyli dotyczący możliwości poznania rzeczy).
Jezus wyraża tutaj następującą myśl: aby słyszeć, trzeba mieć „szlachetne i dobre serce”. Ziarno słowa Bożego może zapuścić korzenie i przynieść owoc szczególnie w życiu pewnego rodzaju ludzi. Jak więc możemy stać się ludźmi, którzy słyszą, których życie jest podobne do „dobrej gleby”?
Po pierwsze, potrzebujemy gruntownej odnowy, ponieważ nasze serce jest zniekształcone i podobne do skalistej lub ciernistej gleby z przytoczonego podobieństwa. I z tego powodu coś w nas jest niechętne, aby słuchać Boga. Potrzebna jest Boska interwencja, która gruntownie zmienia nasze życie. Prawda, to znaczy sam Jezus Chrystus musi być w nas, abyśmy byli
zdolni do słuchania (porównaj z J 8,45; 2 Kor 3,18 i 11,10; Ef 4,14n.).
Po drugie, aby móc słyszeć, potrzebujemy pobożnego nastawienia. Co napędza nasze działanie? Jakie są nasze pragnienia? Co miłujemy? Czy jesteśmy zorientowani na dobro, na Jezusa? Odnowienie serca to dar. Możemy współpracować w celu uzyskania pobożnego nastawienia czy charakteru. Osobiście biorę udział w ćwiczeniach duchowych (na
przykład w uwielbianiu, modlitwie, poście, czytaniu Biblii…), które są wspaniałym sposobem, by osiągnąć pełnię, gotowość do przyjmowania i słuchania Bożego głosu. Są one podobne do narzędzi ogrodniczych, które pomagają nam w uchronieniu gleby naszego serca przed zachwaszczeniem i w ten sposób przygotowują miejsce na Boże nasiona.

Nasza modlitwa:
• Dziękujemy Bogu za wszystkich ludzi, zbory i instytucje, które pomagają nam stawać się ludźmi, którzy słyszą Słowo Boże i są w stanie je zrozumieć.
• Dziękujemy za to, że Słowo Boże może być głoszone bez ograniczeń (mamy wolność wyznania i wolność słowa).
• Wyznajemy swoje zaniedbania, jeśli chodzi o glebę naszych serc, w konsekwencji których trudno nam usłyszeć głos Boga.
• Wyznajemy, że bywamy rozproszeni, a rozrywki odwracają naszą uwagę od słuchania cichego szeptu Boga.
• Modlimy się o teologiczne placówki oświatowe, by były to miejsca, w których wiedza jest przekazywana w sposób integralny, w taki sposób, aby przyszli przywódcy stawali się osobami słyszącymi.
• Modlimy się o zbory, aby ich członkowie doświadczali gruntownej przemiany przez Jezusa Chrystusa i dzięki temu mogli nie tylko słuchać, ale i słyszeć.

Nasza reakcja:
• Czy jestem gotów doświadczyć gruntownej przemiany przez Jezusa Chrystusa?
• Czy jestem gotów rozwijać pobożny charakter, aby słuchać naprawdę?
• O czym ostatnio Bóg do mnie powiedział?
Panie, daj nam serca, które słyszą. Kiedy otwieramy Biblię, pomóż nam oczekiwać. Pomagaj nam nastawiać swoje uszy na Twoje Słowo, które zostało nam darowane. Panie, daj nam słuchające serca. Uczyń nas ludźmi „szlachetnymi i dobrego serca”, gotowymi na przyjęcie tego, co chcesz nam powiedzieć w Swoim Słowie. Panie, daj nam słyszące serca. Pozwól nam pomagać sobie nawzajem w naszej duchowej głuchocie. Chcemy być społecznością słyszących (Andi Bachmann-Roth, Szwajcaria).

Sprawy dotyczące naszych zborów:
Dzisiaj modlimy się o zbory w: Wodzisławiu Śląskim, Grodzisku Mazowieckim, Toruniu, Pszczynie, o możliwości dotarcia z Ewangelią do Polaków w kraju i za granicą oraz o osoby cierpiące żałobę po stracie bliskich.
Modlimy się o nasz zbór:
……………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………

Kategorie
wydarzenia

Tydzień modlitwy 2021.10.15

Dzień 6 – piątek, 15 stycznia 2021
Temat na dzisiaj: DOŚWIADCZ!

Fragment Biblii: „Gdyż jak deszcz i śnieg spada z nieba i już tam nie wraca, a raczej zrasza ziemię i czyni ją urodzajną, tak iż porasta roślinnością i daje siewcy ziarno, a jedzącym chleb, tak jest z moim słowem, które wychodzi z moich ust: Nie wraca do mnie puste, lecz wykonuje moją wolę i spełnia pomyślnie to, z czym je wysłałem” (Iz 55,10-11).
„Nakłaniam serce moje, by pełniło ustawy twoje; Wieczna za to nagroda!” (Ps 119,112).
„Każdy więc, kto słucha tych słów moich i wykonuje je, będzie przyrównany do męża mądrego, który zbudował dom swój na opoce. I spadł deszcz ulewny, i wezbrały rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom, ale on nie runął, gdyż był zbudowany na opoce. A każdy, kto słucha tych słów moich, lecz nie wykonuje ich, przyrównany będzie do męża głupiego, który zbudował swój dom na piasku. I spadł ulewny deszcz, i wezbrały rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom, i runął, a upadek jego był wielki” (Mt 7,24-27).

W czasach zniechęcenia potrzebujemy zachęty! Otrzymujemy ją ze Słowa Bożego:
„Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo wierny jest Ten, który dał obietnicę. Nie porzucajcie więc ufności waszej, która ma wielką zapłatę” (Hbr 10,23.35).
Jakikolwiek jest nasz problem, Bóg go zna i ma rozwiązanie. Kiedy Izaaka dotknął kryzys żywnościowy w kraju, w którym mieszkał, Bóg powiedział do niego, aby nie udawał się do Egiptu, ale został tam, gdzie jest. Bóg mu obiecał, że w tym kraju go pobłogosławi. Bóg szczęścił Izaakowi tak, że kiedy siał w tym kraju, zbierał plon stokrotny. Izaak rósł w siłę, aż stał się bardzo bogaty.
W ten sam sposób Bóg może błogosławić nas w tych sprawach, w których przeżywamy walki, braki i dotyka nas cierpienie. Może bywamy kuszeni, aby uciec spośród takich sytuacji, gdzie dotyka nas ból i zagrożenia. Bóg obiecuje, że Jego potężna siła będzie do naszej dyspozycji i będzie nam szczęścił właśnie w tym miejscu, gdzie napotykamy braki i zagrożenia.
Zachęty potrzebował Eliasz! „Sam zaś poszedł na pustynię o jeden dzień drogi, a doszedłszy tam, usiadł pod krzakiem jałowca i życzył sobie śmierci, mówiąc: Dosyć już, Panie, weź życie moje, gdyż nie jestem lepszy niż moi ojcowie. Lecz anioł przyszedł po raz drugi, dotknął go i rzekł: Wstań, posil się, gdyż masz daleką drogę przed sobą” (1 Krl 4,7). Kiedy życie Eliasza znalazło się w niebezpieczeństwie z powodu Izebel, przeżywał zniechęcenie i modlił się o śmierć. Powiedział Bogu: „Dosyć już, Panie, weź życie moje!”. Uznał, że lepiej umrzeć, niż żyć. Nie potrafił dostrzec już żadnego celu dla swojego życia. Nie był świadom, że Bóg miał jeszcze dla niego pracę do wykonania. Bóg posłał anioła i wzmocnił go. Powiedział mu, że ma jeszcze długą drogę przed sobą. Nadal było wiele ważnych zadań, jakie Bóg chciał, aby wykonał. Miał jeszcze namaścić królów dla dwóch narodów, a także namaścić swojego następcę, Elizeusza. W Bożym planie dla Eliasza było to, że nie ujrzy śmierci i że będzie zabrany do nieba wozem ognistym. Eliasz w swym zniechęceniu nie był świadomy, jak wspaniały plan Bóg ma dla jego życia. Modlił się raczej, aby mógł umrzeć. Bóg jednak dodał mu otuchy i pomógł, aby wypełnił cel swojego życia i powołania.
W naszym życiu od czasu do czasu bywamy zniechęceni z powodu ciężkich brzemion i modlimy się, aby Bóg nas zabrał, gdyż mamy już dość tego świata. Nie uświadamiamy sobie, że mamy jeszcze długą drogę przed sobą i że Bóg przygotował nam jeszcze sporo zadań do wykonania.
Bóg chce nam dodać otuchy, abyśmy szli naprzód i dokończyli wszystkie sprawy, które wyznaczył nam do zrobienia w Jego Królestwie.

Nasza modlitwa:
• Dziękujemy za moc Słowa Bożego, które nie wraca do Boga puste.
• Dziękujemy, że Słowo Boże pomaga nam w pokonywaniu przeciwności.
• Dziękujemy, że Bóg obiecał okazywać Swoją potężną siłę do naszej dyspozycji, i będzie nam szczęścił właśnie w tym miejscu, gdzie napotykamy braki i zagrożenia.
• Wyznajemy, że czasem zapominamy o tym, aby budować nasze życie na mocnym fundamencie Bożego Słowa.
• Modlimy się o wytrwałość opartą na Słowie Bożym.

Nasza reakcja:
Pragniemy przeżywać Boże błogosławieństwo bez względu na to, czy nam się powodzi, czy nie.

Sprawy dotyczące naszych zborów:
Dzisiaj modlimy się o zbory w Janikowie, Warszawie, Katowicach, Świnoujściu, Nowym Tomyślu, Piotrkowie Trybunalskim oraz o Braci z Rad Zborów, kaznodziejów i ewangelistów.
Modlimy się o nasz zbór:
……………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………

Kategorie
wydarzenia

Tydzień modlitwy 2021.01.14

Dzień 5 – czwartek, 14 stycznia 2021
Temat na dzisiaj: POMYŚL!

Fragment Biblii: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej, a bliźniego swego, jak siebie samego” (Łk 10,27).
W Panu Jezusie fascynuje nas fakt, że nie prosi nas o wyłączenie umysłu. Wręcz przeciwnie. Największe przykazanie mówi, że mamy miłować Boga całą swoją myślą. Bogu podoba się, kiedy myślimy, badamy i zgłębiamy Jego myśli. Ale robiąc to, często napotykamy pytania, które sprawiają, że czujemy się niepewnie: jak mamy sobie poradzić z trudnymi fragmentami Biblii? W jaki sposób pewne biblijne stwierdzenia pasują do miłości Boga? Dlaczego doświadczamy spełnienia tak niewielu obietnic zawartych w Biblii? Bóg zaprasza nas, abyśmy nie odsuwali takich pytań od siebie,
ale raczej się im przyjrzeli. Chodzi o to, aby kopać głęboko, badać i dociekać, a także, aby omawiać to z Bogiem i z ludźmi.
Wątpliwości i próby przynależą naszej wierze. Mówi o nich Biblia. Doświadczali ich matki i ojcowie wiary.
Ale jak wpływają one na nasze modlitwy? Kiedy przestajemy szczerze rozmawiać ze sobą w społeczności lub przyjaźni, oddalamy się od siebie. Rzeczy niedopowiedziane blokują dostęp do drugiego człowieka. Przepaść rośnie. Coraz trudniej o pojednanie. To może się zdarzyć, kiedy nie dzielimy się ważnymi pytaniami i wątpliwościami, które nękają nasz umysł i serce przed Bogiem.
Psalmy pokazują nam, w jaki sposób możemy pozostać w społeczności z Bogiem. Psalmiści płaczą i wylewają swoje serca przed Bogiem (na przykład w Psalmach 13 i 69) – uczciwie i bez cedzenia swoich słów. Myśli wyrażane są dość surowo. Nawet jednak, gdy ich umysły i serca są pełne pytań i wątpliwości, ich zaufanie wzrasta na gruncie uczciwego dialogu z
Bogiem. Od wieków modlący się mężczyźni i kobiety w rozmowie z Bogiem posługiwali się słowami z Psalmów.
Oprócz szczerej modlitwy właściwą rzeczą jest skupienie wzroku na Chrystusie. Nawet jeśli mamy do czynienia z trudnymi fragmentami Biblii, ciągle na nowo wracamy do miejsca, w którym Boża miłość została wymalowana przed naszymi oczami z pełną wyrazistością. Kiedy patrzymy na Jezusa, staje się dla nas jasne, że Jego obietnica jest przeznaczona dla nas: nasza wiara nie zależy od naszych uczuć i myśli, ale jest oparta na Jego obietnicach! Możemy się w nich rozkoszować jak na miękkim, puchowym łóżku. Możemy oddychać głęboko. A to dlatego, że On jest dla nas (Rz 8,31 i następne wersety) (Heike Breitenstein, Szwajcaria).
Pamiętamy, jak to jest poznać Pana; pierwszy raz doświadczyć Jego miłości, przebaczenia; pamiętamy, ile jest w tym radości. Bóg chce, aby nasza miłość do Niego stawała się coraz bardziej dojrzała, ale nie chce, by była ona mniej gorliwa niż na początku. Jest wiele rzeczy na tym świecie, które po naszym nawróceniu próbują skraść nasze serce, ale nasze serce należy do Chrystusa.
Widzimy także, że Bóg nie chce bylejakości w naszym życiu, nie chce, żeby to nasze życie chrześcijańskie tylko jakoś wyglądało, ale chce, aby nasza służba była płomienna, gorąca, pełna pasji i miłości do Boga.
Istnieje niebezpieczeństwo, że nasza miłość do Chrystusa osłabnie, wypłowieje i stanie się bardziej przyzwyczajeniem niż gorącym porywczym uczuciem. W Księdze Jeremiasza Bóg miał za złe Izraelowi, że utracił swoją pierwszą miłość: „I doszło mnie słowo Pana tej treści: Idź i wołaj do uszu Jeruzalemu tymi słowy: Tak mówi Pan: Pomnę na miłość twojej młodości, na uczucie czasu twojego narzeczeństwa, gdy chodziłeś za mną na pustyni, w kraju nie obsiewanym. Izrael był poświęcony Panu, był pierwocinami jego plonów, wszyscy, którzy go kąsali, ściągali na siebie winę, nieszczęście na nich spadało, mówi Pan. Słuchajcie słowa Pańskiego, domu Jakuba i wszystkie rody domu izraelskiego! Tak mówi Pan: Jakie zło znaleźli wasi ojcowie u mnie, że oddalili się ode mnie, a poszli za marnością i zmarnieli?” (Jr 2,1).

Nasza modlitwa:
• Uwielbiamy Boga za to, że wciąż nas zachwyca Swoją miłością.
• Wyznajemy sytuacje w naszym życiu, kiedy zamiast miłować Boga, stajemy się niecierpliwi i opryskliwi.
• Dziękujemy Bogu, że pomaga nam w naszych wątpliwościach.
• Dziękujemy Bogu, że nadal do nas przemawia i kształtuje nas tak, abyśmy byli coraz bardziej podobni do Jego Syna.
• Prosimy Boga, abyśmy byli w stanie zauważać Jego miłość w naszym codziennym życiu.

Nasza reakcja:
Chcemy pamiętać o tym, co mówi do nas Pan Jezus: „I Ja daję im żywot wieczny, i nie giną na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej. Ojciec mój, który mi je dał, jest większy nad wszystkich i nikt nie może wydrzeć ich z ręki Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10,28-30).

Sprawy dotyczące naszych zborów:
Dzisiaj modlimy się o zbory w: Międzyzdrojach, II Zbór w Szczecinie, Solcu Kujawskim, Soli Deo Gloria w Łodzi w Raciborzu oraz o naszych braci i siostry, którzy cierpią dla Ewangelii.
Modlimy się o nasz zbór:
……………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………