Ewangelia

Bóg nas stworzył dla swojej przyjemności i chwały. Ale z powodu naszej pychy i egoizmu, nikt z nas nie był w stanie tego spełnić i w różnych momentach życia obraziliśmy Boga. Wszyscy zgrzeszyliśmy wobec Niego i nie okazaliśmy szacunku i chwały, jakie Mu się należą od każdego z nas (Rz 3,23).

Jeśli więc uważamy się za dobrych ludzi, musimy być szczerzy wobec samych siebie: czy kiedykolwiek obraziłem Boga kłamstwem, oszustwem, nieczystymi myślami, kradzieżą, buntem wobec władzy lub nienawiścią do innych ludzi? Te grzechy nie tylko mają swoje konsekwencje w tym życiu, ale również powodują, że nie jesteśmy pogodzeni z Bogiem, a tym samym pozbawiają nas wiecznego życia wraz z Nim w niebie.

Bóg jest święty, wiec musi odrzucić wszystko, co jest związane z grzechem (Mt 13,41–43). A ponieważ jest doskonały, nie może pozwolić, by nasze grzechy przeciwko Niemu uszły nam na sucho, w przeciwnym razie nie byłby sprawiedliwym Sędzią (Rz 2,5–8). Biblia mówi, że nasz grzech oddziela nas od Boga i że „karą za grzech jest śmierć” (Rz 6,23). Jest to nie tylko śmierć fizyczna, ale także duchowa, niosąca ze sobą wieczne oddzielenie od Boga.

Większość ludzi nie uświadamia sobie, że nasze okazjonalne dobre uczynki nie niwelują naszych grzechów i nie czynią nas czystymi w oczach Boga. Gdyby tak było, oznaczało by to, że możemy sobie sami zapracować na niebo, kwestionując Bożą sprawiedliwość w odniesieniu do grzechu. To nie tylko jest niemożliwe, ale również pozbawia Boga należnej Mu czci.

Dobra nowina polega na tym, że Bóg jest nie tylko sprawiedliwy, ale też pełen miłości i miłosierdzia. Znalazł dla nas lepszą drogę umożliwiającą uzyskanie przebaczenia i poznanie Boga.

Biblia głosi, że z miłości i dobroci wobec nas, Bóg posłał swojego jedynego Syna, Jezusa Chrystusa, żeby umarł za nas, przelewając krew jako zapłatę za nasze grzechy. Była to doskonała ofiara i sprawiedliwa zapłata złożona Bogu za popełnione przez nas grzechy, a Jezus otrzymał karę jaka nam się należała. Śmierć Jezusa spełniła wymagania Bożej sprawiedliwości, będąc jednocześnie doskonałym wyrazem Bożej miłości i miłosierdzia. Trzy dni po śmierci, Bóg wzbudził Jezusa z martwych, jako naszego żyjącego Odkupiciela, udowadniając, że naprawdę jest On Synem Bożym (Rz 1,4).

List do Rzymian 5.8

„Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł”

Ewangelia Jana 3.16

„Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny”.

Przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa otrzymaliśmy możliwość uzyskania przebaczenia, a następnie pojednania się z Bogiem. Możemy mieć wrażenie, że to, iż zbawienie jest darem, jest nie w porządku. Ale Pismo uczy, że Bóg chciał ukazać bogactwo swojej łaski i dobroci wobec nas, za darmo udzielając nam zbawienia (Ef 2,1–7). Teraz nakazuje wszystkim ludziom skruchę, odwrócenie się od dawnego, grzesznego życia i pokorne zaufanie Jezusowi w kwestii zbawienia. Poddając swoje życie Jego władzy i kontroli, możesz otrzymać zbawienie i za darmo cieszyć się życiem wiecznym.

List do Rzymian 6.23

„Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym”.

Miliony ludzi na świecie pojednały się z Bogiem, oddając życie Jezusowi Chrystusowi. Ale każdy z nas sam musi dokonać wyboru.

List do Rzymian 10.9

„Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził Go z martwych, zbawiony będziesz”.

Czy w tej chwili coś cię powstrzymuje przed oddaniem życia Jezusowi? Jeśli rozumiesz, że potrzebujesz uzyskać przebaczenie i jesteś gotów nawiązać relację z Bogiem, zachęcamy cię, żebyś się teraz pomodlił i zawierzył swoje życie Jezusowi Chrystusowi. Szczerze powiedz Bogu o swoich błędach i potrzebie otrzymania Jego przebaczenia. Podejmij decyzję o odwróceniu się od grzechu i złóż ufność w Jezusie i w tym, czego dokonał na krzyżu. A potem otwórz serce i zaproś Go do swojego życia, by cię napełnił, przemienił twoje serce i przejął kontrolę. Jeśli nie bardzo wiesz jak Mu o tym wszystkim powiedzieć, możesz dać się poprowadzić poniższej modlitwie:

Panie Jezu, wiem, że zgrzeszyłem przeciwko Tobie i zasługuję na sąd Boży. Wierzę, że umarłeś na krzyżu, żeby zapłacić za moje grzechy. Odwracam się teraz od moich grzechów i proszę o Twoje przebaczenie. Jezu, czynię Ciebie Panem i Władcą mojego życia. Zmień mnie i pomóż mi poświęcić Tobie resztę mojego życia. Dziękuję, że kiedy umrę, będę razem z Tobą mieszkać w niebie.
Amen.

Jeśli była to szczera modlitwa z twojej strony i oddałeś życie Jezusowi Chrystusowi, gratulujemy! Zachęcamy cię, żebyś opowiedział innym o tej decyzji. Jeśli modliłeś się z przekonaniem, przyszła pora, by zrobić kilka pierwszych kroków w swojej duchowej podróży.

Po pierwsze, jest niesłychanie ważne, żebyś znalazł jakiś kościół wierny biblijnemu nauczaniu. Powiedz im, że chcesz posłuchać nakazu Chrystusa dotyczącego chrztu. To naprawdę ważny krok, pozwalający na publiczne przyznanie się do Jezusa, podzielenie się swoją wiarą z innymi i zupełnie nowe doświadczenia duchowe. Dołącz do tego nowego kościoła i zacznij tam regularnie uczęszczać, wspólnie z innymi wierzącymi w Jezusa Chrystusa. Oni będą dla ciebie zachętą, będą się modlić za ciebie i pomogą ci wzrastać. Każdy z nas potrzebuje społeczności i odpowiedzialności przed innymi.

Znajdź też tłumaczenie Biblii, które będziesz rozumiał i czytaj ją po kilka minut dziennie. Zacznij od Ewangelii wg św. Jana i przejdź przez cały Nowy Testament. Czytając, proś Boga, żeby cię uczył, jak masz Go kochać i iść za Nim. Zacznij, podczas modlitwy, rozmawiać z Bogiem, dziękując Mu za nowe życie, wyznając popełnione grzechy i prosząc o to, czego potrzebujesz.

Mając relację z Panem, korzystaj z możliwości, jakie ci daje, by dzielić się wiarą z innymi. Biblia mówi: „Zawsze [bądźcie] gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej” (1 P 3,15). Nie ma większej radości niż poznanie Boga i ogłaszanie Go, by inni mogli Go poznać!

Bóg rzeczywiście pozwala nam doświadczać pewności i zakorzenienia w Nim. Jest wiele rzeczy, których nie wiemy i których nie jesteśmy w stanie w naszym życiu przewidzieć, ale jednego możemy być pewni – że On jest teraz z nami i że nasza dusza jest z Nim na zawsze bezpieczna. Niech Bóg Cię błogosławi, kiedy będziesz doświadczał i odkrywał prawdę Jego obietnic.

Powyższy tekst pochodzi z dodatku „Ewangelia” do książki „Modlitwa Jest Bitwą”.