„Misjonarz wśród kanibali” – John Paton – autobiografia
Historie XIX wiecznych misjonarzy niosących ewangelię w odległych, nieodkrytych zakamarkach naszego globu, potrafią przyciągnąć z wielu powodów. Czytelnicy żądni przygód i ciekawych, często niebezpiecznych spotkań z innymi cywilizacjami, znajdą w nich to czego szukają. Czytelnicy poszukujący opowieści, które można czytać dzieciom jako pierwsze chrześcijańskie lektury, również znajdą w nich to czego szukają. Ale uważny czytelnik odkryje w nich często o wiele bogatsze treści.
Historia Johna Patona, napisana bardzo prostym językiem, nie wymaga od czytelnika wielkiego zaangażowania umysłowego. Czyta się ją bardzo przyjemnie. Uruchamiając nieco wyobraźnię można przenieść się na piękne wyspy, poczuć tropikalną atmosferę i uświadomić sobie warunki i sytuacje w jakich misjonarze z narażeniem życia nieśli poselstwo ewangelii.
John Paton poświęcił całe życie głoszeniu ewangelii wśród ludzi, którzy nigdy wcześniej nie mieli okazji jej usłyszeć. Archipelag Nowe Hebrydy na Pacyfiku (przyznam szczerze – musiałem sprawdzić na mapie o jakim rejonie globu jest mowa) w połowie XIX wieku zamieszkiwany był przez ludzi czczących różnorakie bóstwa, praktykujących makabryczne obrzędy wraz z kanibalizmem. Jonh Paton, szkocki misjonarz, miał tylko jedno pragnienie – wyciągnąć ich z ciemności w jakiej tkwili, do światłości. Pragnął, by ci ludzie poznali wspaniałość jedynego Boga, łaskę zbawienia w Jezusie i moc przemiany życia daną przez Ducha Bożego działającego w nawróconym człowieku.
To co najbardziej mnie poruszyło w historii Johna, to siła jego pragnienia głoszenia ewangelii. Praktycznie każdego dnia gotów był on na śmierć. Wielu misjonarzy wokół niego zapłaciło tą najwyższą cenę. Dziś żyjemy tak wygodnie i tak mało jesteśmy w stanie poświęcić by ewangelia była głoszona ludziom, którzy jej nie znają. Ta prosta historia naprawdę skłania do przemyślenia, zastanowienia się nad tym czym kierujemy się w życiu i co jest dla nas ważne.
Książka uświadomiła mi też wyraźnie błogosławieństwo w jakim żyję – proste rzeczy, jak dom, dach nad głową, czy społeczeństwo wokół – oparte na chrześcijańskim – bądź co bądź prawie – są tak dla nas oczywistymi rzeczami. Jednak ludzkość przez wieki doświadczała niesamowitego okrucieństwa i cierpień. Wszystkie one są wynikiem grzechu i zepsutej relacji z Bogiem. Historia działania jednego misjonarza pokazuje jak wielką przemianę może przynieść uwierzenie w Jezusa i uczynienie go swoim Panem.
Zachęcam do przeczytania tej autobiografii niesamowitego człowieka, oddanego bezgranicznie Bogu i do poszukania w niej zachęty dla swojego chrześcijaństwa, które powinno być nacechowane pragnieniem przyniesienia dobrej nowiny ludziom żyjącym bez Boga.
Sławek C.
PS. Książka jest dostępna do wypożyczenia w zborowej bibliotece.