„Czy możemy ufać Ewangeliom?” – Peter J. Williams
Już od dawna zamierzałam przeczytać książkę „Czy możemy ufać Ewangeliom?”, ale ciągle odkładałam ją na później. Żałuję, że tak długo zwlekałam, ponieważ przyniosła mi ona wiele radości i zachwytu nad Bożym Słowem. Książka jest niewielkich rozmiarów i napisana zrozumiałym językiem. Polecam ją zarówno chrześcijanom jak i sceptykom – jedni i drudzy znajdą ciekawe informacje.
Na początku książki możemy się dowiedzieć o niechrześcijańskich źródłach, które mówią o naśladowcach Jezusa. Peter J. Williams skupił się na dziełach Korneliusza Tacyta, Pliniusza Młodszego oraz Józefa Flawiusza, by pokazać, że potwierdzają one wiele podstawowych faktów z Nowego Testamentu takich jak śmierć Jezusa czy prześladowanie chrześcijan. Następnie autor przeszedł do czterech Ewangelii, podając dużo ciekawych informacji (bardzo mnie zaciekawił fragment o proponowanych datach powstania Ewangelii).
Czy zwróciliście kiedyś uwagę jak wiele nazw geograficznych występuje w tych czterech księgach? Czy wiecie, że autorzy opisali wszystkie te elementy prawidłowo? Nie jest możliwe by ktoś napisał coś podobnego nie znając bardzo dobrze tych terenów. A czy wiecie, że imiona, które występują w Ewangeliach pokrywają się z najbardziej popularnymi imionami występującymi na terenie ówczesnej Palestyny? Dla porównania musimy wspomnieć, że apokryficzne Ewangelie (np. Tomasza, Marii, Judasza) zawierają tylko kilka imion. Co więcej, Żydzi mieszkający w innych regionach nosili zupełnie inne imiona, co potwierdza, że Ewangelie nie zostały napisane przez kogoś „z drugiego końca świata”, lecz przez osoby, które dobrze znały opisane miejsca i wydarzenia.
To tylko kilka faktów, które przedstawia nam autor. Nie będę zdradzać więcej, żeby pozostawić wam radość z odkrywania tych perełek. Warto zachwycić się ponownie Ewangeliami, warto czerpać korzyść z tego co odkryli chrześcijańscy badacze. Na koniec zostawiam was z fragmentem P.J. Williamsa, który najlepiej oddaje to co myślę po przeczytaniu tej książki.
„Oczywiście, jeżeli Jezus jest Słowem, które jest współwieczne z Bogiem oraz Tym, który zbawił świat, to pytanie o wiarygodność Ewangelii nie jest jedynie problemem historycznym. Jeżeli obraz Jezusa, który kreślą nam Ewangelie, jest ogólnie rzecz biorąc prawdziwy, to w logiczny sposób domaga się on od nas, żebyśmy zrzekli się panowania nad swoim życiem i zaczęli służyć Jezusowi Chrystusowi, który powiedział wielokrotnie w każdej z Ewangelii: <<Pójdź za mną.>>”
Przeczytałam i polecam,
Ania Z.
PS. Książkę można kupić w naszej zborowej księgarni, a także wypożyczyć w naszej bibliotece.