Kategorie
książki

Pokora klejnot świętych

„Pokora klejnot świętych” – Andrew Murray  

Przypowieści Salomona 15:33: „Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę.”

„Słyszałem kiedyś, jak pewien kaznodzieja mówił, że błogosławieństwa głębszego życia duchowego zazwyczaj wystawione są niczym przedmioty w witrynie sklepowej, można je dokładnie obejrzeć, a przecież mało kto sięgnąłby po nie. Gdyby ktoś nas zachęcał do wyciągnięcia ręki po owe boskie dary, do uchwycenia ich, usłyszałby w wielu przypadkach te słowa: <<Nie mogę, pomiędzy tymi darami a mną istnieje coś w rodzaju grubej szyby.>>”

Na nasz wakacyjny wyjazd zbiorowy po raz kolejny postanowiłam zabrać najlżejsza książkę jaką miałam w domu. Tym razem padło na książkę Andrew Murray’a, południowoafrykańskiego kaznodziei, który żył na przełomie XIX i XX wieku. Dowiedziałam się, że napisał ponad dwieście książek! 

„Ludzie nie czytają teraz książek na taki temat” powiedziała mi pewna siostra ze zboru patrząc na fioletową okładkę książeczki. Cóż, wydaje mi się, że niestety jest trochę prawdy w tym co powiedziała. W chrześcijaństwie poświęcono zbyt mało uwagi nawoływaniu do pokory. Fakt ten jest często zauważany i krytykowany przez niewierzących. 

Pokora to całkowita zależność od Pana Boga. Przeciwnie ma się sprawa z pychą. Pomyślmy o zarozumiałych aniołach, którzy zbuntowali się przeciwko Najwyższemu. Albo o Adamie i Ewie, którzy zostali zwiedzeni myślą, że mogą być tacy jak Bóg. 

Pokora klejnot świętych - Andrew Murray

„Wynika stąd, że nasze zbawienie może polegać tylko na odnowieniu utraconej pokory jako pierwotnego i prawidłowego stosunku do Boga.”

Razem z autorem przyjrzymy się jak wyglądała pokora w życiu Pana Jezusa. Syn Boży, wcielony w człowieka był całkowicie podporządkowany Ojcu. Spójrzmy na te kilka wersetów: 

„Nie może Syn sam od siebie nic uczynić” ( Ewangelia Jana 5:19)

„Ja zaś nie szukam własnej chwały” ( Ewangelia Jana 8:50)

„Słowa, które do was mówię, nie od siebie mówię” ( Ewangelia Jana 14:24).

Pokorę Jezusa zobaczymy też w jego stosunku do ludzi: „Ja jestem wśród Was jako ten, który usługuje” ( Ewangelia Łukasza 22:27).

Czy jesteś z serca pokorny? Czy umarłeś dla własnego ja i jesteś stuprocentowo zależny od Pana Boga? 

Polecam serdecznie wszystkim tę książeczkę, niech pokora będzie w nas widoczna.

Ania Z.

PS. Książkę można wypożyczyć w naszej zborowej bibliotece.
PPS. Inną godną przeczytania książką tego autora jest „Szkoła modlitwy”.

Kategorie
książki

Szkoła Modlitwy

„Szkoła modlitwy” – Andrew Murray 

Jeśli jesteś uczniem Chrystusa na pewno nie jeden raz zadawałeś sobie pytanie: jak powinna wyglądać moja modlitwa? – Zatem z autorem książki zapraszam Cię do „Szkoły modlitwy”.
Słowo Boże samo daje nam wiele wskazówek, sam Jezus wielokrotnie wskazywał nam jak mamy się modlić. Nadal jednak osoby wierzące mają wątpliwości co do tego jak powinna wyglądać modlitwa w ich życiu. Co z nakazem nieustannie się módlcie? Jak to możliwe modlić się nieustannie? Jakie przyjąć ramy osobistej modlitwy? Co z modlitwą publiczną. I co jeśli na nasze modlitwy nie dostajemy odpowiedzi. Na te i inne pytania znajdziemy odpowiedź w tej książce. Jest ona inspiracją, zachętą – czytając „Szkołę modlitwy” zbudujemy sobie szczery obraz naszego duchowego stanu. Zweryfikujemy swoją wiedzę na temat modlitwy, a na pewno zrozumiemy dlaczego brak modlitwy w naszym życiu nie jest dobrym znakiem.

Dla mnie osobiście w pewnym sensie odkrywcza i zachęcająca była wypowiedź autora z lekcji 15tej dotycząca Mocy zjednoczonej modlitwy: „…Tak jak drzewo, aby się właściwie rozwijać, potrzebuje nie tylko zdrowych korzeni, ukrytych głęboko w ziemi; musi także wypuszczać swe pędy wysoko, by piły słoneczne promienie, tak też modlitwa potrzebuje zarówno intymnego miejsca, w którym dusza spotka się w samotności z Bogiem, jak i społeczności z innymi wierzącymi, publicznego wspólnego uwielbienia. 

Powód jest bardzo prosty. Więź, jaka łączy człowieka z innymi ludźmi jest nie mniej realna, niż jego związek z Bogiem; wszak i Bóg jest jednym z nich. Łaska odnawia naszą relację nie tylko ze Stwórcą, ale i z ludźmi. Uczymy się mówić nie tylko: „Mój Ojcze”, ale również „Nasz Ojcze”. Dziwną byłaby sytuacja, gdyby dzieci należące do jednej rodziny zawsze spotykały się ze swoim ojcem osobno i nigdy razem nie mówiły o swoich pragnieniach i miłości. Wierzący są nie tylko członkami tej samej rodziny, ale też jednego ciała. Tak, jak każdy poszczególny członek musi polegać na innych, a duch, zamieszkujący w ciele zależny jest od współdziałania ich wszystkich, tak też chrześcijanin nie może osiągnąć pełnego błogosławieństwa przygotowanego dlań przez Boga, jeśli nie szuka go we wspólnocie z innymi.”

Myślę, że temat modlitwy jest szczególnie ważny i niesie zdrowie poszczególnym członkom Kościoła jak i całemu Jego ciału. Nie możemy słabnąć w modlitwie. Jeśli czujesz potrzebę wzmocnienia tego aspektu swojego duchowego życia, zachęcam Cię do lektury tej pozycji. Na pewno nie będzie to stracony czas. 

Z błogosławieństwem dla wszystkich czytelników.
Ola C. 

PS. Przy naszym zborze funkcjonuje biblioteczka i księgarnia. Są czynne zawsze w niedzielę po nabożeństwie.
PPS. „Szkołę modlitwy” można wypożyczyć z naszej biblioteczki zborowej.
PPPS. Wszystkie dotychczasowe nasze recenzje można znaleźć na https://z10.pl/nauczanie/ksiazki/