Wielu ludzi zmaga się z ukrytymi grzechami – z takimi, które nie chcą, aby kiedykolwiek wyszły na jaw… inni mierzą się z takimi, które wydają się niewinne, a jednak niszczą ich i najbliższe im osoby…
Mówię tu o grzechach, z którymi boryka się wielu mężczyzn , ale też sporo kobiet. Chociaż w zasadzie nie ma się czemu dziwić, bo w obecnym świecie jest nieograniczony dostęp do zdjęć skąpo ubranych lub całkiem nagich kobiet, do pornografii, do serwisów internetowych z transmisjami live itp. I nawet nie poszukując takich treści jesteśmy nimi bombardowani na bilbordach, w telewizji, w internecie, na ulicach.
Jeśli przyjmujesz usprawiedliwienie, jakie Ci podsuwa szatan, że przecież „to nic takiego”, „do niczego nie doszło”, „to tylko moje myśli”, „nikogo tym nie krzywdzę” – to grubo się mylisz!
Przypomnij sobie co powiedział Jezus podczas kazania na górze:
„Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa.” Mt 5, 27
Merlin Carothers w książce „Ukryte grzechy” nazywa problem po imieniu, obnaża sposoby szatana wikłania ludzi w te ukryte grzechy. Wyjaśnia również jak można uwolnić się od nich i oczyścić umysł od pojawiających się brudnych myśli.
Moim zdaniem, jest to obowiązkowa lektura dla każdego mężczyzny. Kobiety też powinny ją przeczytać, aby zdawały sobie sprawę z czym mężczyźni muszą mierzyć się codziennie.
Przeczytałam i polecam.
Brygida