Kategorie
książki

Kobieta jakiej pragnie twój mąż

„Kobieta jakiej pragnie twój mąż” – Debi Pearl

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić książkę, która jest dla mnie bardzo cenna. Bardzo długo nie miałam odwagi pisać o niej recenzji, ponieważ mam wrażenie, że nie jest to temat zbyt dobrze zrozumiany. Ale może właśnie dlatego powinnam o niej napisać?

Wyszłam za mąż nie mając prawie żadnych konkretnych poglądów na temat małżeństwa – wiedziałam co mówi Biblia, wiedziałam też co mówi świat – że my kobiety musimy walczyć o siebie nawet w związku małżeńskim. Na szczęście już trzy miesiące po ślubie w moje ręce trafiła książka Debi Pearl „Kobieta jakiej pragnie Twój mąż”. Nie szukałam takiej książki, nawet nie miałam zamiaru w tym momencie kupować żadnej książki, dlatego fakt, że wyświetliła mi się ona gdzieś w internecie uważam za Boże prowadzenie.

„Że starsze kobiety mają również zachowywać godną postawę, jak przystoi świętym; że nie mają być skłonne do obmowy, nie nadużywać wina, dawać dobry przykład;

Niech pouczają młodsze kobiety, żeby miłowały swoich mężów i dzieci, żeby były wstrzemięźliwe, czyste, gospodarne, dobre, mężom swoim uległe, aby Słowu Bożemu ujmy nie przynoszono.” List św. Pawła do Tytusa 2:3-5.

W innym tłumaczeniu możemy przeczytać „aby Słowo Boże nie było bluźnione”. Czy zdawałaś sobie sprawę z tego, że jeśli nie przestrzegasz tego o czym pisze Paweł w tym fragmencie to jesteś winna bluźnierstwa wobec Słowa Bożego?

Zdaję sobie sprawę z tego, że te słowa brzmią bardzo ostro i dla niektórych szokująco. Debi Pearl z mądrością przeprowadza nas przez Pismo Święte. Pisze również o swoim małżeństwie i publikuje listy, które dostaje od innych kobiet. Myślę, że za mało mówimy w kościołach o tym co Biblia mówi o roli kobiet i żon. Feminizm dotarł także do zborów i przewrócił do góry nogami porządek jaki Pan Bóg przygotował dla mężczyzny i kobiety. 

Z książki nauczyłam się wszystkiego co najważniejsze – jak okazywać mężowi szacunek, a dzieciom miłość, jak być roztropną we wszelkich domowych sprawach. 

Może uważasz, że to przestarzałe, nieważne tematy, ale już na początku Biblii czytasz o tym, że Pan Bóg stworzył kobietę jako pomoc dla mężczyzny. Co zrobisz z tym faktem?

Ania Z.

PS. Książkę można wypożyczyć w naszej zborowej bibliotece.

Kategorie
książki

Moc modlitwy żony

„Moc modlitwy żony” – Stormie Omartian

Gdy byłam młodsza i czytałam ostatni rozdział Przypowieści Salomona, tam gdzie znajdziemy pochwałę dzielnej kobiety, to myślałam, że werset „mąż jej jest w bramach szanowany” oznacza po prostu, że owa niewiasta jest nie tylko pracowita, zorganizowana, mądra, ale także ma wspaniałego męża. Dopiero dużo później zrozumiałam, że przecież cały ten fragment jest o kobiecie, a nie o mężu. Wydaje mi się, że autor przypowieści chce pokazać w jaki sposób zachowanie żony wpływa na to, że mężczyzna jest poważany przez innych. Nasze – kobiet zachowanie ma ogromne znaczenie dla prawie wszystkich sfer życia naszych mężów. Stormie Omartian zaprasza nas do modlitwy, ale nie jest to rozmowa z Bogiem, która brzmi: „Zmień go, Panie…”. Modlitwa, którą proponuje autorka „jest łagodnym narzędziem odnowy (…). Pragnieniem żony jest przede wszystkim słusznie postępować, a nie dowodzić słuszności, dawać życie, a nie brać odwet. Jest formą zaproszenia Bożej mocy do życia twojego męża, aby doświadczał możliwie największego błogosławieństwa, które w ostateczności będzie również i twoim.”

Książka „Moc modlitwy żony” dość długo leżała na moim regale. Ciężko było mi się przemóc by zacząć ją czytać. Przeglądałam spis treści i wydawał mi się nudny: „Jego praca, jego decyzje, jego relacje, jego przeszłość….” Autorka wymienia trzydzieści sfer życia męża, o które warto się modlić. Najdłuższy jest pierwszy rozdział „Jego żona”, ponieważ to o nas same musimy się najwięcej modlić, by być wsparciem dla naszego współmałżonka. Trzydzieści rozdziałów możemy przeczytać na raz albo czytać jeden dziennie i oddać się modlitwie. Bałam się, że to będzie jakaś psychologiczna analiza wszystkich dziedzin życia. Na szczęście się pomyliłam – Stormie Omartian za pomocą Pisma Świętego zwraca uwagę na wszelkie przeszkody, które mogą utrudniać życie naszemu mężowi. Po każdym rozdziale znajdziemy modlitwę, która jest wypełniona wersetami z Biblii. Jak bardzo chciałabym umieć się tak modlić!

Droga siostro, może jesteś teraz w takim momencie swojego życia, że ostatnia rzecz, o jakiej marzysz to modlitwa za twojego męża. Razem z autorką napiszę: „Czy możesz wyobrazić sobie modlitwę o prawą stronę twojego ciała i nigdy o lewą? Jeśli prawa strona nie będzie podtrzymywana i chroniona i upadnie, pociągnie za sobą lewą. Podobnie jest z tobą i twoim mężem. Jeśli modlisz się o siebie, a o niego nie, nigdy nie zaznasz błogosławieństwa i spełnienia, za jakim tęsknisz. To co się dzieje z nim, dzieje się z tobą i nie da się od tego uciec.” Proszę zaufaj Najwyższemu, oddaj w modlitwie swojego męża, a zobaczysz, że szybko twoje słowa „zmień go, Panie” zostaną zastąpione przez „zmień mnie Panie”.

Kochane kobietki, możemy wciąż narzekać na mężów, możemy zastanawiać się ciągle kiedy oni się zmienią, aby sprostali naszym oczekiwaniom, ale możemy oddać ich też w modlitwie naszemu Bogu, który ma moc przemienić nie tylko ich ale i nas. Czy chcemy wyświadczać naszym mężom dobro, a nie zło, jak kobieta z Przypowieści? Modlitwa za nich jest wielkim dobrem, które możemy im wyświadczyć. Pomodlimy się razem?

Polecam z całego serca,

Ania Z.

PS. Książkę można wypożyczyć w naszej bibliotece lub zamówić w naszej zborowej księgarni.

Kategorie
książki

Chrześcijański dom

„Chrześcijański dom” – Shirley Rice

„Jeśli Pan domu nie zbuduje, próżno trudzą się ci, którzy go budują.” Psalm 127:1

Wydaje mi się, że Pan Bóg opiekuje się mną w przestronny sposób – widzę to między innymi przez to, że pozwala mi czytać odpowiednie książki w odpowiednim czasie. Ostatnie kilka miesięcy były dla mnie trudne pod względem mojego macierzyństwa. Książka „chrześcijański dom” pomogła mi zyskać nowe, świeże spojrzenie na rolę żony, mamy i opiekunki domowego ogniska. Książka Shirley Rice została napisana w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, jednak moim zdaniem jest dużo lepsza niż wiele współczesnych poruszających ten sam temat. „Chrześcijański dom” to seria wykładów wygłoszona przed autorkę w kościele w Norfolk w stanie Virginia. Mała grupa około dwudziestu pięciu kobiet, które spotykały się by studiować to, co Słowo Boże mówi na temat małżeństwa i wychowywania dzieci, stała się grupą ponad dwustu kobiet z wielu różnych kościołów. 

Uważam, że są to tematy, które ciągle powinny być poruszane i przypominane, byśmy mogły cieszyć się z naszych mężów i dzieci. Osobiście bardzo chętnie przyjmuję rady innych chrześcijanek i myślę, że gotowość na to powinna być w każdej z nas. Tyle czasu poświęcamy często na szkolenie się w różnych sprawach, które zazwyczaj nie mają większego znaczenia – dlaczego nie miałybyśmy uczyć się o czymś co ma wpływ na wieczność? 

W książce znajdziemy wiele przydatnych rad dotyczących małżeństwa. Zdaję sobie sprawę, że wiele osób może uważać je za staroświeckie, ale prawda jest taka, że te rady są oparte na nieomylnym Słowie Bożym. Sama budując moje małżeństwo w podobny sposób doświadczam niesamowitego błogosławieństwa. 

Bardzo ciekawe i przydatne były dla mnie wskazówki dotyczące wychowywania dzieci. Wiele razy, czytając „Chrześcijański dom” zawstydziłam się, zastanawiając się czy moje dziecko widzi we mnie Jezusa. Najbardziej lubię czytać właśnie takie książki, które skłaniają do refleksji i pewnych zmian w życiu. 

Bardzo poruszył mnie ten fragment: 

<<Przychodzi mi na myśl spotkanie Jakuba z Ezawem, które odbyło się po bardzo długiej rozłące. Ezaw powiedział wtedy do Jakuba : „A ci, kim są dla ciebie?” Jakub odpowiedział : „To dzieci, którymi Bóg łaskawie obdarzył twego sługę(…)”. Ezaw rzekł: „Ruszajmy w drogę i chodźmy”. Jakub powiedział „Wiesz, panie mój, że mam dzieci wątłe, a owce i krowy karmią młode; jeśli będę je pędził choćby dzień jeden, padnie mi cała trzoda(…). Będę szedł powoli tak jak będą szły dzieci(…)”. ( Rdz 33,5.12-14). Musimy prowadzić je delikatnie – tak, aby mogły to wytrzymać. Powinniśmy też pamiętać, że jeśli popędzimy za szybko, to zginą.” Czytając te słowa uświadomiłam sobie jak ważna dla mojego synka jest moja łagodność, uprzejmość, moja pomoc. A zarazem autorka zachęca by świadczyć  swoimi słowami i czynami o Jezusie, nie myśląc o tym, że dzieci są za małe by coś zrozumieć.

„Chrześcijański dom” to pozycja obowiązkowa dla mężatek i tych, które pragną założyć rodzinę. Zachęcam byśmy kształciły się w tym co najważniejsze.

Przeczytałam i polecam.
Ania Z.

PS. Książkę można wypożyczyć w naszej zborowej bibliotece.